
Żytnie krakersy paprykowe
Coś z niczego, prawdziwe czary-mary. Z resztek zakwasu, które niekiedy lądują w koszu, czarujemy przepyszne krakersy dodając wyłącznie składniki, które i tak mamy w domu. Prosto i szybko, inaczej, niż na zakwasie zazwyczaj. Chrupiąca przekąska na filmowy wieczór, w dodatku pochlebnie zdrowa!
Sprzęt
- 1 miska
- folia spożywcza
- papier do pieczenia
- 1 silikonowy pędzelek opcjonalnie, ale znacznie ułatwia sprawę
- 1 płaska duża blacha z wyposażenia piekarnika
Składniki
- 200 g zakwasu żytniego nieaktywnego (niedokarmionego lub prosto z lodówki)
- 100 g mąki chlebowej typ 750
- 100 g mąki żytniej pytlowej typ 720
- 60 g wody
- 50 g masła w temperaturze pokojowej
- szczypta soli drobnoziarnistej
- oliwa lub olej do posmarowania
- 2 łyżeczki słodkiej papryki mielonej
- 1 łyżeczka oregano suszonego
- 0,5 łyżeczki czosnku granulowanego
- odrobina chilli lub ostrej papryki jeśli lubisz
- 1 garść sezamu do posypania
- 1 szczypta soli gruboziarnistej do posypania
Instrukcje
- Wymieszaj wszystkie składniki w misce. Zagnieć zwarte ciasto.
- Ciasto podziel na pół i uformuj dwie spłaszczone kule. Każdą owiń folią spożywczą i schowaj do lodówki na około godzinę.
- Rozgrzej piekarnik do 175 stopni.
- Wyjmij pierwszą część ciasta z lodówki. Rozwałkuj na oprószonym mąką blacie, aż będzie miało 2-3 mm grubości. Przenieś na blachę wyłożoną papierem do pieczenia.
- Posmaruj ciasto olejem lub oliwą i posyp sezamem oraz gruboziarnistą solą.
- Nożykiem do pizzy lub ostrym nożem kuchennym podziel ciasto na niewielkie krakersy. Możesz ucinać kwadraty, romby lub bawić się kształtem! Ciasto może czasem pękać, jest dość suche. Wtedy po prostu sklej je z powrotem.
- Poprzesuwaj krakersy na blasze w taki sposób, żeby się nie dotykały. Widelcem zrób dziurki w każdym z nich.
- Piecz 20 minut w temperaturze 175 stopni, aż się zarumienią. Studź na kratce.
- Z drugą częścią ciasta postępuj w ten sam sposób. Smacznego!
Zrobiłam z połowy przepisu – i żałuję! Wyszły przepyszne! Przepis powtórzę jeszcze na pewno nie raz:)
haha, warto od razu robić więcej, bo szybko znikają:)! Smacznego!
Cześć Pochlebna! Czy miałaś okazje przetestować jak długo krakersy pozostają chrupiące, jak najlepiej je przechowywać? Pozdrawiam serdecznie, Dorota
Cześć:)! Niestety nie, za szybko u mnie te krakersy znikają! Zwykle przechowuję je w szklanym słoiku z drewnianą pokrywką z uszczelką (z Ikei) w temperaturze pokojowej. Dłużej, niż 5 dni u mnie nie stały, ale pozostawały cały czas tak samo chrupiące:) pozdrowienia!